News 2000
|
|
Ankieta
|
|
|
|
|
18.12.2000
|
Sądowe potyczki o bunkry. (Cz. VIII)
|
Najnowsze wieści dochodzące z Międzyrzecza
świadczą o zaostrzeniu się walki o prawo dzierżawy obiektów MRU. Gmina w końcu
wystąpiła na drogę sądową przeciwko agencji ProNature, która nie oddała
dzierżawionych obiektów Grupy Warownej Scharnhorst w Pniewie. Gmina chce
eksmisji agencji turystycznej. Z drugiej strony ProNature nie pozostaje dłużne
kierując pozew do sądu przeciwko decyzji urzędników o wypowiedzeniu umowy
dzierżawy. Jednak znając opieszałość naszych sądów nie należy się
spodziewać szybkiego końca tej sprawy. To nie koniec jednak wymiany ciosów.
Gmina chce sądzić się z ProNature nie tylko o dzierżawę ale i o czynsz
dzierżawny, który nalicza pomimo rozwiązania z firmą umowy a którego
ProNature nie chce uiszczać. Więc jak to jest rozwiązują i każą płacić?
A kwota którą nalicza gmina jest zaiste niemała, 1/12 zaproponowanego czynszu
przez J.Kusia właściciela "Małgorzaty" który wygrał ostatni
przetarg czyli 17,4 tys zł miesięcznie. Burmistrz Międzyrzecza W.Kubiak
zapowiedział jednak wystąpienie na drogę sądową i wyegzekwowanie tych
kwot. [więcej - 1, 2, 3,
4, 5, 6, 7,
8, 9, 10,
11, 12, 13
]
(Informacje
od D.B. Międzyrzecz )
|
02.12.2000
|
Bunkry. Nie kończąca się historia? (Cz. VII)
|
Kolejny odcinek
"niekończącej się historii" boju o dzierżawę MRU. Tym razem
wiadomości z ostatniej chwili. Gmina Międzyrzecz ma w najbliższych dniach
skierować sprawę do sądu przeciwko ProNature o pozbawienie jej prawa do dzierżawy
części MRU. Pogłoski o aneksie do nowej umowy dzierżawy określającej
termin ( za 24 miesiące) przekazania obiektów okazały się prawdziwe. Firmy
uczestniczące w przetargu musiały podpisać deklarację że umowa z gminą
zostanie podpisana w przeciągu 2 lat. Ciekawy to przetarg i ciekawe warunki.
Ale najlepsze dopiero przed nami. Urzędnicy gminni bowiem zaczęli naliczać
czynsz dzierżawny dla Pro Nature, przypominam że wg gminy nielegalnie obecnie
użytkującej panzerwerki, wg nowej stawki która obowiązywać ma nowego dzierżawcę
czyli "Małgorzatę" - 210 tys. rocznie. Zaiste dziwna to sytuacja
gdzie jednej firmie, byłemu dzierżawcy, każe się płacić kwoty z przetargu
wygranego przez inną firmę, z którą do tego nie podpisało się
jeszcze umowy. Wygląda na to że od czasu "przełamania" MRU przez
Rosjan w 45 roku ciągle dzieją się tu dziwne rzeczy. Czy będzie następny
odcinek? ... Pewnie że będzie !!! [więcej - 1, 2,
3, 4, 5, 6,
7, 8, 9, 10,
11, 12, 13
]
(Informacje
od D.B. Międzyrzecz )
|
22.11.2000
|
Bunkry dla "Małgorzaty" cd (cz VI)
|
W ostatnie
informacje na temat przetargu na trasy turystyczne w MRU wkradło się kilka błędów,
które należy sprostować. Biuro turystyczne, które wygrało przetarg to
jednak "Małgorzata" a nie Małgorzatka (choć bardziej podoba
mi się Małgorzatka a jeszcze bardziej Małgosia ale cóż... trudno) a kwota
którą zaproponowało za dzierżawę Pro Nature to 84 tys.+Vat. Do końca
nie wiadomo także czy wiadomość o karencji w uzyskaniu dostępu do obiektów
MRU jest prawdziwa a o warunkach przejęcia samych obiektów też na razie nie
wiadomo za wiele. Pozew skierowany przeciwko gminie przez Pro Natura komplikuje
sprawę jeszcze bardziej. Poprzedni dzierżawcy uważają bowiem że gmina winna
im jest 180 tys zł poniesionych nakładów inwestycyjnych. Skądinąd ciekawe
skąd wzięła się taka kwota czyżby instalacja elektryczna w 717 i
podziemnych koszarach była aż tak droga! Bo przecież tych kilka żałosnych
drewnianych kozłów i kołków oplecionych drutem kolczastym nie jest warte
zbyt wiele. No może dróżka z betonowych płyt? Dopóki jednak sprawa jest w sądzie
podobno żaden inny podmiot nie może wejść na obiekty a Pro Nature opuścić
ich nie zamierza. Jako że jest to już 6 odcinek sprawozdania z boju o pieniądze
z MRU a końca nie widać musicie więc uzbroić się
w cierpliwość i czekać na dalszy ciąg ( w międzyczasie możecie pooglądać
sobie co poniektóre obiekty MRU na mojej stronie.) [więcej - 1,
2, 3, 4, 5,
6, 7, 8,
9, 10, 11, 12,
13 ]
(Informacje za Gazetą
Lubuską )
|
18.11.2000
|
Bunkry dla "Małgorzaty" cd (cz V)
|
Nareszcie
rozstrzygnięty został przetarg na dzierżawę tras turystycznych w podziemiach
MRU, co oczywiście nie zamkończyło spraw opisywanych poprzednio i konfliktu
gminy z dotychczasowym dzierżawcą. We wtorek odbyło się komisyjne otwieranie
ofert które złożyło kilka firm, dotychczasowy dzierżawca - "Pro
Nature", Oddział PTTK i firma turystyczna ,,Małgorzatka''. Po
kilkudniowych naradach komisja przetargowa wybrała 17.11.00 ofertę miejscowej
firmy turystycznej "Małgorzatka", ("Małgorzata"?-
przepraszam jeśli przekręciłem nazwę ale dostępne mi informacje podają
dwie różne nazwy, która jest prawdziwa?) która za roczną dzierżawę zobowiązała
się zapłącić 210 tys zł plus Vat ! W pokonanym polu pozostała agencja Pro
Nature - "tylko" 104 tys zł plus Vat. Jednak zwycięska firma zajmie
się turystami w przepaścistych głębinach MRU dopiero za dwa lata, gmina
bowiem wymagała podpisania oświadczenia że bunkry zostaną udostępnione co
najmniej za dwa lata (?). Czyżby spodziewano się przegranej w sądzie z Pro
Nature? [więcej - 1, 2, 3,
4, 5, 6, 7,
8, 9, 10,
11, 12, 13
]
(Informacje
m.in. z "Gazety
Zachodniej" )
|
12.11.2000
|
Bunkry! Co w końcu z wami będzie?!! (cz. IV)
|
W Międzyrzeckim Rejonie
Umocnionym trwa batalia o to kto ma czerpać korzyści z ruchu turystycznego na
tym terenie. Nie wrócą już chyba czasy gdy tylko wiatr świstał między
kopułami a zbłąkani bunkrowcy przemierzali podziemia grup warownych w ciszy i
spokoju. Teraz narastająca popularność fortyfikacji MRU i zwiększający się
ruch turystyczny powoduje spore zainteresowanie władz gminnych i firm chcących
robić na tym pieniądze. Dla wszystkich turystów pragnących odwiedzać te
tereny istotnym jest czym przepychanka wokół dzierżawy obiektów MRU się skończy.
Ostatnie dni miały przynieść nam zamknięcie wejść do Grupy Warownej
Scharnhorst lecz jak podaje Gazeta Lubuska "przekazanie
kluczy do gminnych obiektów miało się odbyć 2 listopada jednak pracownicy
Urzędu Miasta i Gminy wrócili do Międzyrzecza z przysłowiowym kwitkiem. Właściciel
agencji (Pro Nature) nie chce opuścić obiektów, choć termin dzierżawy upłynął
31 października (...) Jego pracownicy nadal oprowadzają tam turystów, co jest
sprzeczne z prawem." Nowy przetarg na dzierżawę trasy turystycznej
w Pniewie (w tej chwili najbardziej popularnej i masowo odwiedzanej) ma się
odbyć w najbliższy wtorek lecz czy to coś zmieni, nie wiadomo. W obecnej
chwili Pro Nature odwołała się do sądu i nie chce przed prawomocnym wyrokiem
oddać kluczy do dzierżawionych obiektów i wygląda na to że będzie bronić
bunkrów do ostatniego żołnierza...o przepraszam - przewodnika.
W tym wszystkim myślę najważniejsze
jednak jest to że ostatnio wojewoda lubuski zmienił plany ochrony rezerwatów
nietoperskich i zezwolił na wytyczenie nowych tras turystycznych w okolicy
Wysokiej i Nietoperka. Zmienia się też jak widać nastawienie do rezerwatów
od chęci całkowitego ich zamknięcia dla turystów do bardziej rozsądnych
planów pogodzenia ludzi z nietoperzami. Czy jednak takie trasy nie zniszczą
ciszy i nastroju tajemnicy jaki tu był przed erą komercjalizacji? A co
zostanie dla bunkrowców? [więcej - 1, 2,
3, 4, 5, 6,
7, 8, 9, 10,
11, 12, 13
]
(Za "Gazetą
Lubuską")
|
03.11.2000
|
Bunkry zamknięte? (Cz. III)
|
Wygląda na to że sprawdziły się
najczarniejsze scenariusze. Od początku listopada zamknięte zostały podziemia
Grupy Warownej Scharnhorst w Pniewie zarządzane dotychczas przez firmę Pro
Nature z Poznania. Wiadomo nie od dzisiaj że gdy w grę wchodzą pieniądze...
różne rzeczy mogą się dziać. I dzieją się jak widać. Oczywiście trudno
rozstrzygać w sporze firmy z władzami gminy, kto ma rację. Pewnie argumenty
obu stron są różne, dziwne jednak jest że odbywa się to w atmosferze
nieomal skandalu. Do końca nie wiadomo kto co powiedział i co podpisał. Na
pewno chwały Gminie Międzyrzecz nie przydaje całe to zamieszanie. Dla turystów
pragnących zwiedzać fortyfikacje MRU jest to cios, dla bunkrowców może nie
bardzo. Z wypowiedzi prezesa Pro Nature wynika że nie zaprzestaną działalności
na MRU przeniosą ją jednak do Boryszyna gdzie firma w 1998 roku wygrała przetarg
na obsługę turystyczną i teraz wycieczki będą mogły zwiedzać Pętlę
Boryszyńską. Jak to się ma jednak do istniejącego w tym rejonie od
niedawna Rezerwatu Nietoperek II (czy można oprowadzać wycieczki po
rezerwacie?) nikt nie mówi. Podobno spory mogą potrwać kilka lat więc kłódkę
na drzwiach może być trudno otworzyć ponownie. [więcej - 1,
2, 3, 4, 5,
6, 7, 8,
9, 10, 11, 12,
13 ]
(Za "Gazetą
Zachodnią" dodatkiem "Gazety Wyborczej")
|
17.10.2000
|
Bunkry zamknięte na kłódkę? (Cz. II)
|
Nic nie wyszło z przetargu na dzierżawę bunkrów MRU od Gminy Międzyrzecz. Jak donosi prasa podobno
przetarg zawierał wiele uchybień a dotychczasowy dzierżawca m.in. Grupy
Warownej Scharnhorst pozwał gminę do sądu za nie wywiązanie się z
dotychczasowej umowy. Jak zwykle w sprawach gdzie wchodzą w grę pieniądze
jest wiele niejasności i krążących plotek. Jeśli uprawomocni się decyzja
gminy o wypowiedzeniu umowy dotychczas udostępniane turystom fortyfikacje koło
Kaławy mogą zostać zamknięte na głucho. Tylko siąść i płakać... choć
prawdziwi fanatycy fortyfikacji sobie z pewnością poradzą. Z niecierpliwością czekamy na
dalszy ciąg serialu przetargowego. [więcej - 1, 2,
3, 4, 5, 6,
7, 8, 9, 10,
11, 12, 13
]
(Za "Gazetą
Lubuską")
|
14.10.2000
|
Nowe trasy turystyczne.
|
Na terenach Międzyrzeckiego Rejonu
Umocnionego (MRU) powstaje właśnie trasa turystyczna o nazwie Lubrzański
Szlak Fortyfikacji. Czyżby dostrzeżono wreszcie atrakcyjność
turystyczną takich budowli i trwające dotychczas w zapomnieniu fortyfikacje
Frontu Ufortyfikowanego nareszcie zaczną istnieć, nie tylko jak dotychczas w
świadomości miłośników fortyfikacji ale także w świadomości władz
gminnych. Z inicjatywy m.in. władz samorządowych Gminy Lubrza ma
zostać udostępnione turystom wiele obiektów, które dotychczas nie tylko były
trudno dostępne ale też często dla zwykłego turysty niedostrzegalne i
nieoznaczone. Postarano się o uprzątnięcie terenów otaczających panzerwerki
w Boryszynie, Staropolu i
Lubrzy, podobno
także grupy warownej Körner (choć w sierpniu gdy tam ostatni raz byłem nic
nie wskazywało na jakiekolwiek prace porządkowe) oraz mostu w Nowej Wsi. Choć
obok obiektów jak np. Pz.W. 778 i 780 postawiono tablice z
opisami nie ustrzeżono się błędów opatrując np. obiekt w Staropolu (780)
numerem 782 (?!). Co wydaje się dziwne zważywszy że plany opracowane przez
R.Jurgę i te z książki J.Miniewicza akurat w tym przypadku są zgodne podając
numer 780. Miejmy nadzieję że coraz więcej
obiektów jakże ciekawej i podziwianej linii potężnych bunkrów bojowych i
innych dzieł fortyfikacyjnych stanie się bardziej dostępnych.
(Za "Gazetą
Lubuską")
|
01-03.09.2000
|
Festiwal na MRU
|
Jak mi
doniesiono, festiwal MRU odbył się ostatnio w Wysokiej nad jeziorem.
Impreza zgromadziła fanów bunkrów, grała także kapela z Głogowa dla której
ustawiono scenę z przyczepy. Były też fajerwerki i wyświetlano film.
(Informacji
dostarczył Robert z Poznania)
|
31.08.2000
|
Kto wydzierżawi panzerwerki? (Cz. I)
|
Ostatnio rozgorzały
spory w łonie radnych miasta Międzyrzecza na temat przetargu na prowadzenie
działalności w MRU. Oczywiście chodzi o działalność turystyczną, którą
dotychczas w Grupie Warownej Scharnhorst prowadzi Pro Nature z Poznania. Niektórzy
z radnych wpadli na pomysł prywatyzacji bunkrów i utworzenia holdingu
turystycznego. Ostatecznie stanęło na tym że przetarg odbędzie się 2 października
a dzierżawa nie może być niższa od 68 tys zł. Ciekawe co z tego wszystkiego
wyniknie...
(Za "Gazetą
Lubuską")
|
07.07.2000
|
Zwiedzanie Pętli Nietoperskiej.
|
Od 7 do 9 lipca
można było zwiedzać podziemia MRU, znajdującej się niedaleko Nietoperka
tzw. Pętli Nietoperskiej z wejściem w Pz.W.724,
pierwotnie będącej zapleczem dla A-Pz.W. 8 Ost i West. Duży kompleks
podziemny jest zazwyczaj niedostępny dla turystów z powodu istnienia tam
Rezerwatu Nietoperzy. Organizatorami "Dni Otwartych" są pracownicy stacji chiropterologicznej z
Nietoperka, a jedynym "biletem wstępu"
jest obietnica napełnienia otrzymanego worka spotkanymi po drodze śmieciami.
[więcej] [więcej]
(Za "Gazetą
Lubuską")
|
18.03.2000
|
Niezwykły szyb
|
Kęszyca, mała
wioska leżąca na północy centralnego odcinka MRU była przed kilkoma dniami miejscem
odkrycia dziwnego szybu wiodącego w głąb ziemi. Szyb, podobno 20m głębokości,
znajduje się nieopodal wioski w kierunku wschodnim. Po obfitych opadach deszczu
pojawiło się wejście do pionowej sztolni, na razie prowizorycznie
zabezpieczonej gałęziami. Wśród mieszkańców krążą legendy o zaginionym
podziemnym mieście gdzieś na wschód od Kęszycy. Podobno Rosjanie wysadzili
wejścia do części wyrobisk MRU zaraz po wojnie i od tego czasu nikt tam nie
przebywał. Na razie obsypująca się ziemia i brak oszalowania szybu skutecznie
odstraszają śmiałków eksploracji. Czy jest to jakieś
nieznane wejście do podziemii MRU (lub sztolnia techniczna z lat budowy) czy może
wejście do starej kopalni węgla brunatnego, czas pokaże.
(Za
"Gazetą Lubuską")
|
|
|
|
|
Następna strona?
|
Archiwum News.
|
|
|
[ Back ] [ Next ]
|
|
|
| |
|