News 2002
|
|
Ankieta
|
|
|
28.11.2002
|
Do zamurowania kolejnych... 40 ?!
|
Murarskich opowieści ciąg dalszy. Jak okazało się wielkie
plany ochrony nietoperzy w obiektach MRU przez Pro Natura z Wrocławia
naprawdę
mogą zdumiewać. Szeroko zakrojona akcja zamurowywania wejść do
różnych obiektów miała objąć całe pogranicze
polsko-niemieckie. Dzięki pozyskanym funduszom, ok. 120 tys euro,
zinwentaryzowano i zaczęto zabezpieczać różne podziemne
obiekty w Altenhof, Górach Sowich, Izerskich i Karkonoszach. Jak
widać ich "macki" sięgnęły aż po MRU choć tu
przecież istnieje całkiem spory rezerwat Nietoperek I i II. Pro
Natura chciała też jak widać coś od siebie dołożyć. Jak
wspomina konserwator przyrody W.Piworun - "Inicjatywa, z którą
wyszli członkowie Pro Natura (...) bardzo mi się spodobała
(...) z mojego punktu widzenia wszystko było w porządku."
"Przyrodnicy wyszli prawdopodobnie z założenia że, skoro
mają moją zgodę, zgodę Nadleśnictwa na wejście do lasu, ich
działania nie naruszają konstrukcji bunkrów, a MRU nie jest w
rejestrze zabytków, mogą pracować..." - mówi konserwator.
Cóż... jakieś komentarze? Nie będę cytował wszystkich tekstów
pana Piworuna (odsyłam tu do artykułu w Ziemi Gorzowskiej nr 48
z 28.11.02) ale wszystkie jego wypowiedzi są w podobnym
stylu. To nic że żadnych nietoperzy nigdy w zamurowanych
panzerwerkach nie było, to nic że nie ma zezwoleń a gmina nic o
tym nie wie, nic to że tak naprawdę są to obiekty
zabytkowe najważniejsze jest to że CHRONIMY. Nieważne co,
byle pieniążki wydać, jest przecież ich tyle... Jak na razie
cała akcja została powstrzymana, tylko na jak długo? Podobno
plany "ochronne" zakładały zamurowanie wejść do
30-40 !!! obiektów MRU po dyskusjach (pewnie w gronie
"ochroniarzy") zweryfikowano je i ograniczono do
tylko(!?) 10 bunkrów. Co z tego dalej wyniknie dowiemy się
pewnie w przyszłym roku. Więcej o "murarzach"
przeczytasz tutaj
Za
Ziemią Gorzowską
Panów z Pro Natura
zawiadamiam że na pewnym znanym mi strychu pojawił się jeden
gacek!! Może by tak zamurować wejście żeby sobie spokojnie
pospał do wiosny?
Wszystkich którzy chcą
przeczytać artykuł z Ziemi Gorzowskiej służę skanem
(200kB)
|
07.09.2002
|
Murarze na MRU.
|
Nowe informacje
na temat zamurowania wejść w niektórych schronach OWB podaje Gazeta Lubuska.
Wszystkie wcześniejsze informacje podawane przeze mnie były jak najbardziej
prawdziwe. Tym razem więcej szczegółów. Międzynarodowa akcja zabezpieczania
zimowisk nietoperzy wzdłuż polsko niemieckiej granicy była prowadzona przez
saperów niemieckich i niemieckie towarzystwo Euro Natur, którym pomagało
towarzystwo Pro Natura z Wrocławia. Cała akcja dotyczyła schronów OWB koło
Lubrzy a także jak podaje Gazeta schronu 741 koło Kurska (chyba chodzi o
schron 761?). W schronach zamurowywano wejścia pozostawiając niewielkie
otwory. Cała akcja zaskoczyła i zbulwersowała wszystkich miłośników
fortyfikacji (patrz poprzednie informacje oraz wpisy
do ankiety) tym bardziej że wydawała się od początku
dziwna i nieprzemyślana. Otóż w schronie 708 nigdy nie występowały
nietoperze!! Po co więc go zabezpieczać? Jak wynika z publikacji Gazety nikt z
władz gminnych i powiatowych o niczym nie wiedział! Inspektor budowlany ze Świebodzina
twierdzi że nikt nie występował do urzędu o zezwolenie na prace budowlane a
o całej sprawie dowiedział się z gazet i jeśli zostały naruszone przepisy
wdroży przeciwko organizatorom akcji postępowanie administracyjne. Krzysztof
Motyl z TPFu uważa że "Zamurowanie wejść było
zwyczajną dewastacją. Ponadto akcja była owiana mgłą tajemnicy co rodzi
rozmaite spekulacje." Działacze TPFu starają się aby władze
powiatowe i wojewódzki konserwator przyrody i zabytków spowodowali
odblokowanie wejść. Planują też zainteresowanie sprawą generalnych
konserwatorów a w ostateczności skierowanie sprawy do sądu. Jak zwykle tylko
zieloni nie poczuwają się do winy przecież oni tylko chronią... według
R.Szkudlarka z Wrocławskiej Pro Natury, jako że "bunkier
nie został skomunalizowany dlatego nie musieliśmy konsultować tego przedsięwzięcia
z władzami samorządowymi, nie ruszaliśmy też jego konstrukcji, dlatego nie
musieliśmy zabiegać o pozwolenie inspektora budowlanego... "
Wynika z tego że zieloni w ogóle o nic pytać nie myszą!!! Oni po prostu
chronią, nie ważne co, byle chronić a ochrona ich po prostu z wszelkich działań
rozgrzesza. Dalsza wypowiedź R. Szkudlarka tylko to potwierdza - "
Nieco wcześniej zamurowaliśmy bunkier 741 (ot tak po prostu sobie
zamurowali!) koło Kurska. Nie zrobiliśmy jednak nic
sprzecznego z prawem. (!) Nie dziwię się
natomiast reakcji tzw. bunkrowców, bo zamkneliśmy im dostęp do bunkra, w którym
urządzili sobie zwyczajną melinę" Ręce opadają... pozostawię
to bez komentarza bo cóż tu komentować...(natomiast wszelkie wasze
refleksje wpisujcie do ankiety). Jednak jak twierdzi
Pani Iwona Peryt-Gierasimczuk wojewódzki konserwator zabytków "Poniemiecki
bunkier choć nie ma jeszcze statusu zabytku, jednak jest objęty ochroną
konserwatorską. Przyrodnicy nie mieli prawa dokonywać w nim jakichkolwiek
zmian, bo ma charakter zabytkowy i znajduje się w naszej ewidencji..." Wypada
więc mieć tylko nadzieję że wyjątkową bezczelność zielonych odpowiednie
służby wreszcie ukrócą i wszystkich winnych pociągną do odpowiedzialności.
Swoją drogą, panowie ekolodzy z Wrocławia! Nie macie u siebie nic do roboty?
A może już wszystko tam zamurowaliście?
Za Gazetą Lubuską
|
06.09.2002
|
Miesiąc wcześniej...
|
Kolejną niemiłą
niespodziankę szykują nam zieloni z Nietoperka. Pan dr. T.Kokurewicz
wieloletni badacz nietoperzy i pan W.Kwella planują wystąpienie z kolejną
inicjatywą ograniczenia ruchu turystycznego na trasach podziemnych, szczególnie
na Pętli Boryszyńskiej. Panowie z rezerwatu znani są ze skrajnej
nieprzychylności w stosunku do każdego kto wkracza na teren ich królestwa.
Oczywiście zawsze chodzi o dobro zwierząt więc niby wszystko jest OK. Biorąc
pod uwagę obserwowane przez nich podobno wcześniejsze przyloty "braci
nietoperskiej" do podziemi MRU chcą skrócić okres wycieczkowy na
terenie rezerwatu Nietoperek II czyli Pętli Boryszyńskiej przede wszystkim.
Aktualnie podziemną, atrakcyjną, trasę zarządzaną przez firmę Pro Natrure
można zwiedzać od 1 kwietnia do 31 października. Przyrodnicy z Nietoperka chcą
aby sezon zakończyć 30 września czyli cały miesiąc wcześniej! Tym razem głównym
argumentem zielonych jest to że w tym roku nietoperze zaczynały pojawiać się
w podziemiach MRU już pod koniec sierpnia a zwykle zlatują się w październiku.
No cóż, może i tak ale ja widywałem je tam też w lipcu, pewnie jakieś wyjątkowe
śpiochy...
Za Gazetą Lubuską
|
28.08.2002
|
Orła cień... nad Schillem ?
|
Podobno oficjalną
przyczyną zamknięcia GW Schill jest znajdujące się tam gniazdo orła bielika
czyli ptaka co by nie mówić prawnie chronionego. Nawet gdyby tak było myślę
że najgłupszym pomysłem było powiadomienie o tym wszystkim wszem i wobec,
boję się że ten piękny ptak (jeśli tam jeszcze jest) tego nie przetrzyma.
Przecież nie bacząc na zakazy, tablice i szlabany wszyscy będą go chcieli
wypatrzyć, mam nadzieję tylko że nie upolować!
Z informacji
podawanych w komentarzach do ankiety "Bunkry dla
bunkrowców czy zakaz wstępu?" możecie dowiedzieć się też czegoś bliższego
o zamknięciu Pz.W.708... więc nie będę się powtarzał.
O różnych ograniczeniach i
zakazach możesz poczytać poniżej.
|
24.07.2002
|
Pz.W.708 zamknięty ?!
|
Kolejna niepokojąca wiadomość
dotarła właśnie z MRU. Jak mi doniesiono zaczęła się akcja zamurowywania
wejść do panzerwerków!!! Podobno pierwszą ofiarą jest Pz.W.708 gdzie pod
przewodnictwem Euronatur z Niemiec (!?), żołnierze polskich i
niemieckich jednostek saperskich (z Brzegu i z Gery) zaczęli zabezpieczać
wejścia do obiektu. Pod pozorem ochrony stanowisk nietoperzy kolejny schron
FOWB może stać się niedostępny! Pozwolenie podobno wydał Konserwator
Przyrody z Gorzowa. Czy Konserwator Zabytków też się wypowiedział tego nie
wiemy. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt że przemiłe "nietoperki"
jakoś dotychczas nie bardzo lubiły Pz.W.708 i wolały pobliską pętlę
boryszyńską. Jak pisze mój informator nietoperzy po prostu tam nie było! "Jeżeli
tak dalej będą murować to z Linii MRU nic nie zostanie. A co z miłośnikami
fortyfikacji? Przecież obiekt znajduje się na szlaku turystycznym!! TO SKANDAL
TAK NIE MOŻE BYĆ!!!!!" Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
Kiedy to szaleństwo się skończy?
W rejonie GW Schill szlaban
przegrodził drogę oraz pojawiły się tablice "Niebezpieczeństwo",
"Wstęp wzbroniony" itp. choć nie wiadomo kto zabrania i ostrzega.
Jak widać przybić do drzewa (!) można wszystko. W czyim to leży
interesie?
O innych ograniczeniach na MRU możecie
przeczytać także tutaj...
Jeśli interesuje cię co o zakazach
sądzą inni zajrzyj tutaj (ankieta i komentarze).
Informacje Paweł z
Poznania oraz pwz
|
07.07.2002
|
Schill zamknięty ?!
|
I stało się! Jak wynika z
nieoficjalnych informacji przeze mnie
uzyskanych, zamknięto dla zwiedzających Grupę
Warowną Schill niedaleko Kurska! Każdy kto dotychczas chciał zwiedzić
dwa wysadzone panzerwerki grupy warownej oraz jej bardzo ciekawy i unikalny zespół
podziemny nie miał z tym większego problemu. O ile bowiem cały Odcinek
Centralny MRU jest objęty ochroną jako rezerwat przyrody i formalnie zamknięty
dla zwiedzających o tyle dla innych obiektów żadnych większych restrykcji
(patrz "Coraz więcej zakazów") dotychczas nie
wprowadzano. Niestety czasy wolności już się chyba kończą jako że,
podobno, turystom, którzy nieopatrznie zapędzą się w pobliże schronów
Schill'a wręcza się mandaty w wysokości 500 zł !! Zakaz poruszania się w tym
rejonie egzekwuje ponoć z wyjątkową gorliwością straż leśna. Ciekawe
tylko jak to motywuje? Wejściem do lasu!? Jeśli te informacje potwierdzą się
może być to początek końca swobodnego poruszania się po terenie MRU. Zamknąć
wszystko? A co za problem! Tablicę "STOP" zawsze można przybić a
gorliwi "poborcy" mandatów zawsze się znajdą. Czy jest to walka o
"dusze" czy jakiś inny tajemniczy plan, niewiadomo. Można się tylko
domyślać.
(zasłyszane)
|
14.05.2002
|
Festiwal na MRU 2002
|
Jak zwykle tak i tego roku od 30.08
do 1.09 odbędzie się w Wysokiej, jak podaje strona Bunkry
dla Bunkrowców, Festiwal MRU czyli lubuskie dni chaosu! Jak wiadomo obecność
obowiązkowa dla wszystkich prawdziwych bunkrowców! W programie podobno przede
wszystkim: "rozhełstana konsumpcja, prelekcje, odczyty, warsztaty
tematyczne, koncerty, zajścia uliczne, fajerwerki (legalne) i inne czady".
Zobacz jak było w 2000r?
Bunkry dla bunkrowców
|
02.04.2002
|
Sezon 2002 otwarty.
|
Jak donosi Gazeta Lubuska od
01.04.2002 zaczyna się sezon turystyczny na Pętli Boryszyńskiej. Kończy się
tym samym przerwa spowodowana zimowaniem nietoperzy. Przewodnicy
oprowadzać będą turystów po podziemiach Baterii Pancernej Nr5. Bilety
kosztować mają 12 i 10 zł.
Także trasa turystyczna w Pniewie a
właściwie w podziemiach GW Gneisenau otwarta zostanie 01.04. Tu wycieczki
zaczynają się w Pz.W.719 i zwiedzić można część podziemi o dł.
3km/2godz. Bilety normalne 9(10), ulgowe 7(8) zł.
|
02.03.2002
|
Dziwni badacze.
|
Z poniższej informacji przesłanej
mi przez kolegę z Wrocławia wynika że być może niejedną tajemnicę kryją
jeszcze rejony MRU. "
Będąc w ubiegłym roku na systemie (dokładnie w listopadzie) byłem świadkiem
badań przeprowadzanych przez jakąś firmę na terenie MRU Badania te polegają
na wbijaniu w ziemię czujników - geofonów, które zbierają sygnał fali
odbitej od jakiegoś ośrodka w głębi ziemi. Moga to być złoża iłów,
glinu dla celów budowlanych, warstwy wodonośne lub tez pustki (podziemne
budowle, groty itp.) Załamanie fali sejsmicznej jest w stanie pokazać na
odpowiednim sprzęcie kształt, głębokość itp. dane budowli znajdującej się
pod powierzchnia ziemi. Badania te wykonywało kilka osób poruszających się w
terenie ciężarówką. Prace były prowadzone (czyt. czujniki były
umieszczone) od Pz.W.'Nord' do Pz.W.766,następnie ludzie ci kombinowali coś
przy Pz.W.778 na skraju Boryszyna. Nasuwa się pytanie, czy na tym terenie ktoś
szukałby wody lub innych złóż? Może fantazjuję ale całkiem prawdopodobne
że te badania zlecił ktoś kto coś wie i czegoś szuka w podziemnym systemie
MRU, który nie koniecznie musi być już całkiem poznany. Tylko kto ?...przecież
takie badania kosztują całkiem pokaźną sumkę. Dziwi mnie także to że
badania te były przeprowadzane w niedzielę rano... czy w Gorzowskim nie uznaje
się weekendów? To by było na tyle... może to żadna sensacja ale warto się
takimi wiadomościami dzielić z innymi maniakami betonu. Pozdrawiam!"
robertsl@go2.pl
A może wy coś wiecie na ten temat
? (wiem coś)
Dziwni
badacze - Najnowsze wieści
Dziękuję wszystkim którzy przesłali
do mnie maile z informacjami o "Dziwnych badaczach". Czy rzeczywiście
byli dziwni, okaże się zaraz...
1
Zapraszam do
obejrzenia niedzielnego (24.03) wydania programu "Nie do Wiary" w którym
poruszony będzie temat Miedzyrzeckiego Rejonu Umocnionego i jego tajemnic. (HANS)
2
Wiem więcej zlokalizowano
cztery komory na południe oraz na północ oddalone o 500m od pętli boryszyńskiej.
(cdk)
3
Prace te prowadziła firma, która nazywa się Geofizyka-Kraków. Firma ta
zajmuje się poszukiwaniem złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Niestety sprzęt
używany w firmie nie pozwala na badania tuż pod powierzchnią ziemi. Głębokość
pomiarów 300-7000m. Opisani w artykule ludzie to pracownicy w/w firmy też
zainteresowani pamiątkami ukrytymi we wnętrzu MRU. Niestety nie wszyscy ludzie
prowadzący badania to poszukiwacze Bursztynowej Komnaty. (Tomek)
4
Podejrzewam ze owymi dziwnymi badaczami byli "naukowcy" z TVN Nie do
wiary. W niedzielnym wydaniu z 24 marca przedstawiono materiał dotyczący
poszukiwania skarbów ukrytych przez niemców pod koniec wojny w podziemiach
MRU. Wypowiadał się Jurga z Anką z pałacyku w Boryszynie (byli dzierżawcy pętli
Boryszynskiej) i przeprowadzano badania w celu określenia czy w okolicy obiektu
2580 nie znajdują sie inne komory niż ta która jest za zawałem. Przeprowadzał
je geolog. Jak zwykle program ten nie wyjaśnił nic, jak też nic nowego nie
powiedział. W komorze tej byłem jednym z pierwszych jak dobrze pamiętam w
1984r. Wyjęliśmy stamtąd wózek do przewozu skrzynek z zardzewiałymi
metalowymi kółkami, taki to skarb. A zgodnie z planami które kiedyś wpadły
mi w ręce inna komora znajduje się po lewej stronie stojąc twarzą do tej
zamurowanej. Taka to filozofia. Wystarczy przestudiować oryginalne mapy. (HANS)
|
15.01.2002
|
Nie pamiętają...?
|
Podziemne chodniki MRU swą
tajemniczością i niesamowitymi klimatami przyciągają wielu żądnych wrażeń
podróżników, odkrywców jak też i zwykłych turystów znęconych coraz większą
popularnością różnych obiektów fortyfikacyjnych. Nie możemy wszakże
zapominać że podziemne korytarze i szyby były też świadkami niejednej
tragedii i zwiedzanie ich czeluści można przypłacić życiem. Czy jednak pamiętamy
o tych którzy za swoją ciekawość zapłacili najwyższą cenę ? Czy jak
dawniej miejsca ich śmierci otaczane są opieką? Niezależna Gazetka Miłośników
Architektury Obronnej "Twierdza" w wydaniu listopadowym opisuje niektóre
z tych miejsc. "Jak
co roku od kilku lat 01.11 wraz z grupą znajomych udajemy się w podziemia
zapalić znicze w miejscach w których zginęli turyści. Jakież było nasze
zdziwienie po podejściu do tzw. "Agnieszki" (Pz.T3) prawdopodobnie
firma dzierżawiąca podziemia usunęła znaczki, plakietki i inne pamiątki
pozostawione przez turystów w tym ,,mauzoleum bunkrowców usunięto także
tabliczkę. Zgarnięto to wszystko i wrzucono do szybu!!! Podobne prace wykonano
w podziemiach pod obiektem Pz.W. 766 w miejscu gdzie zginął ,,Duduś", tu
natomiast zrzucono z góry gruz, błoto i śmieci w miejsce gdzie stał krzyż i
tabliczka ( postawiona w lipcu) Już jej nie ma !!! Nie ruszono jedynie miejsca
śmierci ,,Gonza". W miarę możliwości postaramy się z kolegami odtworzyć
dawny wizerunek tych jakże ważnych miejsc dla bunkrowców. Obiekt Nord został
zamknięty drewnianą kratą! Prowokacja ?!
RM"
Smutne? Chyba tak. Cóż czyżby po "wojnach
kratowych", ciągłych wojnach dzierżawców przyszła kolej na wojnę z
miejscami pamięci? Zaiste dziwne to "oczyszczanie" podziemi chyba
nikomu przecież nie służy. Czyż komuś do głowy przyjdzie usunąć świeczki
czy krzyże z poboczy dróg? Nie. Więc kto i po co zrobił to w podziemiach
MRU? Z głupoty? Niewiedzy? Wypada wierzyć że było to działanie
niezamierzone i przypadkowe. Ale czy aby na pewno...?
(Za "Twierdza")
|
|
|
Następna strona?
|
Archiwum News.
|
|
|
[ Back ]
|
|
|
| |
|